Tawerna
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny

Bartuś

(wbiegając zdyszany do tawerny z kangurem na smyczy) Witam panie i panowie ,czy ktoś widział uciekającego żółwia ?? Goniłem go przez pół areny ,ale strasznie szybko biega ,uciekł mi i gdzieś sie skrył......
Został po nim tylko pył (dodał kangur).

pendzel_w_trampkach

prawdziwy łowca krwi, nieprawdaż? (odzywa się głośno z ironicznym uśmiechem)
wampir a uszy prosiaka jada ..

Pacia <3

o jejku pomylić sie nie można ty też nie jesteś bez błędu ha foch

Pacia <3

ha to muj przysmak uszy prosiaka a żółw pobiegł do kibla musiał sie załatwić 9a w myslach zabija muriina)

Monita

(z hukiem otwierając drzwi tuż po przeczytaniu kolejności bitew) Ha śmiertelnicy! Zginiecie marnie na tej Arenie! Kiedy wy będziecie walczyć (z pogarda przeszywa wszystkich wzrokiem) ja będe popijać soki ze skorupy małży z oczami węża!(do Muriina) teraz sam widzisz, że ktoś może szybciej załatwić sprawę starych zwojów niż Twój posłaniec! Podaj mi tylko droge do tego przekletego Klasztoru, a przyniose je zaraz! (siada przy "barze" zamawiając browara)

Pacia <3

mylisz się (krzyczy)wszyscy oprócz mnie zginą hahah(ale jestem fajna myśli)a teraz dawaj mi tu tego browara(wyrywa z ręki demirtich browar i wypija do dna)a pycha( siada obok googie i zaczyna z nim rozmawiać)

Pawel

Przysłuchuję się już długo waszym rozmowom (bierze wielki łyk 5 litrowej whisky)i stwierdzam iż w końcu warto by wtrącić się, a nie chlać od 2 godzin 5 litrową whisky i ostrzyć dwumetrowy topór ... Swoja drogą Inezo z Avollorn strzeż się... przed moją bronią, gdyż nie ma ona przed sobą równych... (na jego twarzy można zauważyć lekki uśmiech... po czym rzuca whisky o ścianę, wbija topór w drewnianą podłogę do połowy ostrza, by nikt nie mógł mu go odebrać i wychodzi z tawerny trzaskając drzwiami, aby pobyć trochę w samotności)...

Pacia <3

co za nerwowy gostek(i znika bez śladu w ciemnościach tawerny na łowy)

Poduszka

Jestem Oburzony. Jak ten wstrętny krasnoludzki pomiot mógł mnie zignorować. Jak wróci to zmieszam go z błotem (Cały przejęty idezie na środek sali) Albo nie ide zmieszać go z błotem teraz. (wychodzi z tawerny i słychać najpierw krzyki Księcia. Potem sporą ilość głuchych uderzeń. po czym otwierają się drzwi i wchodzi książe z zmasakrowaną twarzą) Może zmieszam go z błotem troche później a teraz barman daj mi krwisty stek bo muszę sobie do oka przyłożyć

Monita

(zamawiając kolejnego browara - w myślach) ta kobieta to naprawdę kiedys przyczyni się do masakry naszego świata. (zwracajac się do Księcia) zamiast steku przykładaj sobie szal nasączony łzami brylantowego Smoka. Szybciej pomoże.

Muriin

Demiritich mój przeklęty klasztor jest za Górami Pokornymi twój posłaniec musi je przejść mijając Las Asasynów i przechądząc Stepy Cierpliwości potem Rzekę Milczenia i z powrotem. Powiedz posłańcowi, że przysyła go Muriin i potrzebuje zwojów z 14 ery oni będą wiedzieć o co chodzi.
(zmawia krótką modlitwę i wychodzi z tawerny do swojej celi)

Monita

Jesli tylko uda mu sie przejść Rzeke Milczenia napewno zdobedzie te zwoje. Nieztety z zamknięciem jadaczki u niego ciężko. (bierze kolejny łyk browaru i wychodzi z Tawerny)

pendzel_w_trampkach

(wstaje i siada obok Serafina)
witaj. dajże drugi taki kufel i opowiedz co się teraz w krasnoludzkich podziemiach dzieje ...

Pawel

(podaje drugą whisky wyciągniętą spod stołu Inezie) Wiele lat już nie byłem w moim rodzinnym mieście, gdyż przez ostatnie 20 lat mieszkałem w Ludzkim wraz z Muriinem, lecz z ostatnich listów od przyjaciół dowiedziałem się, że bardzo dokucza im wojna siedmiu księżyców... Orkowie palą ich miasta i zabijają moich pobratymców... Ludzkie miasta położone dalej od gór są bezpieczniejsze... (bierze łyk whisky)

pendzel_w_trampkach

myślałam że Wojna Siedmiu Księżyców skończyła się już wiele lat temu ! więc to prawda .. (mówi bardziej do siebie) to prawda że ona wciąż trwa wśród korytarzy waszych kopalni ..
(łyk whisky)
więc co tu robisz ?! ja broniłabym rodu, a ty uciekasz na jakąś Arenę ?
(głośno i wyzywająco)