Tawerna
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny

Pawel

(Wstaje z koi w rogu tawerny po bardzo długim śnie. Łapie się za głowę i nie wie przez chwilę, co się dzieje) Gdzie ja jestem?(szepcze z chrypą. Patrzy na istoty się w niej znajdujące i stwierdza, że znajduje się w tawernie)Ufff...(myśli, po czym od razu szybkim ruchem chwyta swój topór, jakby w strachu)Hmmm...(zastanawia się i widzi, że jest brudny od krwi i błota, więc stwierdza po chwili, że należy umyć jego broń. Po chwili przypomina mu się wszystko i bez słowa wychodzi z tawerny)(Po 30 minutach wraca do tawerny z lśniącym toporem, uśmiechem na ustach i... tygrysem, ale nie byle jakim. To tygrys Sekknowolianikertelawyszykilupana. Widzi, że nie jest on [tygrys] w dobrym stanie. Przypomina mu się o jego kompanie i kładąc tygrysa pod koję (którą woli od swojej celi). Modli się o spokój duszy Sekknowolianikertelawyszykilupana, pyta się go w modlitwie o imię tygrysa i czy, gdy dorośnie, może to być tygrys bojowy. Dowiaduje się z modlitwy, że tygrys nazywa się Marinopalowaflafilamon i jest on jedynie tygrysem domowym, a nie bojowym. Po modlitwie otwiera księgi i szuka w nich sposobów na ściągnięcie Sekknowolianikertelawyszykilupana z powrotem na nasz świat. Ma uśmiech na ustach, gdyż udało mu się naziązać kontakt z przyjacielem)

Poduszka

(po długim oczekiwaniu na jakiekolwiek słowo od kapłana, Książe silnym ruchem ręki wyrywa księge z jego rąk gdy akurat się tego nie spodziewa. Odchodzi od niego pare kroków siada przy stole i zaczyna ją pospiesznie wertować muwiąc coś do siebie) - musi być tu jakaś wzmianka o tym świecie.

Poduszka

(Po chwili wertowania tomu książe zauważa że nie ma w niej nic ciekawego i oddaje ją kapłanowi. wstaje od stołu i podchodzi do Demitrich zagajając rozmowę)

-Może ty nadobna Demitrich masz jakieś przemyślenia lub informacje na ten temat?

Monita

Wydaje mi się, że według wierzeń MOICH starożytnych przodków ten "lepszych" świat miał być kraina spokoju i dobra, bez wojen. Dla tych, którzy są sprzymierzenie z nami i dla nas samych. Według legend dopiero po rytualnym oczyszczeniu duszy można tam trafić. Jednakże niewiele istnień tam jest, ponieważ ELFY sa nieśmiertelne!!!

Pawel

(Siedząc na koi przygląda się rozmowie, w którą nie ma zamiaru się wtrącać i głaszcze swojego młodego tygrysa, który leży mu na kolanach. Ma uśmiech na ustach, lecz robi to niezdarnie, gdyż krasnoludy raczej nie mają nic wspólnego z tygrysami. Myśli nad tym i stwierdza, że trzeba będzie się zapytać któregoś z elfów, one nawet wykorzystują tygrysy do celów bojowych i jeżdżą na nich) ... (Po chwili zauważa, że tygrys jest głodny, a nie ma pojęcia, czym go nakarmić. Zostawia tygrysa pod koją, bierze topór i wychodzi z tawerny poszukać zwierzyny w okolicznych lasach. Pamięta, że nie może za daleko się oddalać, gdyż straż orków pilnująca więźniów zatrzymałaby go. Drzwi zamykają się z hukiem)...(Wraca po 30 minutach z 2 królikami. Daje je tygrysowi pod koję. Tygrys je. Serafin oddycha z ulgą. Myśli, aby zwrócić się do któregoś elfa w sprawie wychowania tygrysa)

Pacia <3

jaki słodki piesio(krzyczy podchodząć do baru)szklanke wody prosze

Poduszka

O tym nie pomyślałem w ten sposób że, wy elfy jesteście nieśmiertelne więc praktycznie nie potrzebujecie wiary w "lepszy" świat po śmierci. dziękuje ci za twą szczodrość w udzielaniu informarcji.

(Odchodzi od Demitrich i podchodzi do Pani Ciemność)
Czyżby mnie słuch mylił? CZy zdaje mi się, że wielmożna pani jest na odwyku? Ponieważ dość niefortunnym zdarzeniem jest ujrzeć Dracule pijącego wode.

A tak odbiegając od tematu to chciałem się wielmożnej pani zapytać jaki jest pani zdanie lub czy wierzy pani w "lepszy" świat po śmierci?
dość ciężko zadawać to pytanie istocie praktycznie już nieżyjącej ale ciekaw jestem wszelkich aspektów tego zagadnienia.

Pacia <3

1.Pije wode bo jest lepsza od krwi i w zakładzie odwykowym kazali mi przestać pic krew.
2.Jasne,że nie wierze w ten `lepszy` świat po śmierci przecierz jestem WAMPIREM moim jedynym lepszym swiatem jest moja jama

Poduszka

Dziękuje Pani ciemności tak też podejrzewałem, że istoty nieżywe nie mogą myśleć o innym świecie po śmierci.

Pacia <3

ale moja babcia tez jest wampirem i po śmierci poszła do tego jak wy to muwicie lepszego świata

Monita

(wtrącając sie do rozmowy) chciałabym zauważyć, że jakkolwiek martwe sa różne istoty tak wampiry sa żywe. Przecież można je zabic wbijając im kołek w serce. Tak więc nawet jeśi nie maja tego "lepszego" świata to cos musi sie z nimi stać. Według mnie zamieniają się w proch i nie będzie dla nich juz nic więcej.

A co do tej naszej poprzedniej rozmowy to rozumiem Książe twoja dociekliwość.

Pawel

(Przygląda się rozmowie, głaszcze tygrysa i pije 5-litrową whisky. Po chwili myśli sobie, że elfy przecież nie są nieśmiertelne, nie mogą umrzeć na starość, ale od broni tak. Stwierdza też niedorzeczność tego, że wampiry po śmierci idą do "lepszego świata". Przecież zostały one skazane, przez zło, które wyczyniły podczas ludzkiego życia na tułaczkę po świecie i wieczną ucieczkę przed dobrem i słońcem... Są one nieumarłe: nie są w pełni żywe, ani też martwe. Po "zabiciu" idą są skazane na wieczne męki w czeluściach otchłani. Jego mina świadczy o tym, że nie ma zamiaru rozmawiać na ten temat)

Pacia <3

mylisz się (powiedziała ze złosć)my niektóre wampiry jesteśmy dobre zostalismy odmienione w naszym dworze przez jakies małe,upierdliwe stworki(ojeku jak one miały-w myslach)więc my jesteśmy zmienne wampiry zmienne są

________

By Paweł:

Wszystko spoko, tylko Serafin o tym pomyślał, on tego nie mówił...
Najpierw przeczytaj posta, a dopiero potem się wypowiadaj.

Pacia <3

Prosze wasw tylko o jedno CHCĘ ABY MOJA WALKA BYŁA W NOCY PRZY PEŁNI KSIĘŻYCA

Bartuś

(Przychodzi w białej szacie ,bez oręża)Ah.......(Wyciągając się)Ale nudno jest tak siedzieć w chmurach i się nudzić... (Patrzy na wszystkich ,a oni na niego zdziwionym spojrzeniem)No co?? Przecież elfy są nieśmiertelne...A przynajmniej ja. Poszedłem tylko na urlop.

_________________-
Edited By Muriin:

(Słowo GM-a )
ELFY SĄ NIEŚMIERTELNE NA STAROŚĆ
A JA CIĘ ZABIŁEM POPRZEZ ZABÓJSTO
PO ZA TYM JESTEŚ DUCHEM I MOŻESZ SIĘ UDZIELAĆ TAK SAMO JAK W TAWERNIE TYLKO NA CMENTARZU TY COŚ NAPISZESZ I KTOŚ CI ODPOWIE