Tawerna
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny

Monita

(Odstawiając kufel od ust.)
Zginął mężnie, broniąc się. Cieszę się, że na tym etapie rozgrywek i ja nie muszę zginąć.
(Bierze duży łyk soku.)
(Do Muriina leżącego na następnej koi)
A Tobie gratuluję tak wspaniałego zwycięztwa. Najwyraźniej Twoje bóstwa nad Tobą czuwają. Obyś zdrowiał szybko. Teraz leżąc w ciszy możesz też pomyśleć o zwojach z poprzedniej Areny.
(Bierze kolejny duży łyk soku jabłkowego.)
Naprawdę potrafi odstredować, ale ja i tak wole moje metody. Dziękuję Ci Książę za ten "jabłkowy sposób" na stres. Udam się teraz do swojej małej celi aby odpocząć i użyć moich metod odstresowujących. Ta walka strasznie mnie spięła.

Pacia <3

(pani ciemność płacze w celi bo ktoś ją obraził tak mocno jakby kolek wbity w serce)czemu to mnie się czepia

Krzyslaw

Niespodziewanie z sufitu spada Krzyslaw i mówi: Poproszę szklankę wody Panie barmanie.

pendzel_w_trampkach

(Ineza, która już ozdrowiała po starciu z krasnoludem przechodząc obok koi Muriina, wyprostowana z czarnym kapturem na głowie, przystaje do niego bokiem i mówi bez większych emocji w głosie)

Ja także gratuluję. Choć ta walka z trybun wyglądała nieco dziwnie ..

(chce zrobić krok naprzód lecz nagle coś sobie przypomina)

Nie wiesz może, kiedy powstanie cmentarz dla poległych na Arenie?

Pacia <3

(wstaje i poprawie make up)ja już nie moge się doczekac mojej bitwy

Monita

(z ironicznym śmiechem)
Będę uważnie obserwowała reakcję twojego pudru po bitwie. Możę się skruszy, a moze rozpłynie. Ciekawe doświadczenie.
(zwraca się do Inezy)
Słyszałam, ze Cmentarz ma powstać po następnej Bitwie, ale to zapewne pogłoski. Uważam, ze wcześniej, aby zdąrzyli już zakopać kolejnego trupa. Zobaczymy kto to bedzie. Ciekawość zżera mnie od środka.
(do Krzysława)
Hola! Wodę zamawiać! Toż to kradziejstwo takie! Piwa, barmanie, lejnie mu piwa! I rumu! Niech poczuje co to życie (:

Krzyslaw

hmmmmmmmm....(zastanawia się Krzysław)

-Nie mogę dużo pić gdyż niedługo będę walczył, ale od jednego kufla nic się nie stanie -powiedział Krzysław zamawiając browar.

Pacia <3

ughf(patrząc na krzysława)ej chłoptasiu podaj mi ten krwisty sok

Muriin

(Wchdzi spocony do tawerny i siada w swoim kącie jak gdyby nigdy nic)

Poduszka

Tak się zastanawiam drogi Murinie. (wstaje i podchodzi do kapłana) Jak odebrałeś swój czyn? dokładniej rzecz biorąc chodzi mi o to, że chciałbym się dowiedzieć jakie masz odczucia w związku z zabiciem nie dawno jeszcze żyjącego Bartusia, który wraz z nami pił trunki i hulał w tej tawernie. Może i jestem wygadany lecz nie mogę pojąć jak można chować swoje uczucia po takim czynie. Może zabicie jednego istnienia więcej nie zrobiło na tobie żadnego wrażenia. Rozumiałbym to gdyby Bartuś był dla ciebie obcy lecz w tym wypadku mogę jedynie powinszować silnej woli. I oczywiście pogratulować wspaniałej walki choć z bardzo smutnym końcem.

Monita

Hmm. Ciemność ogarnęła chyba Twój umysł Książe. Taki jest nasz koniec. To przeznaczenie od którego nie uciekniemy. Idąc tu masz dwa wyjścia - zginąć lub zabić. Nie ma trzeciej opcji chyba, że (drwiące) uciekniesz jak tchórz!

Muriin

(popijając trunkiem jakby nigdy nic)
Poszedł do lepszego świata.

Poduszka

Murinie czy twój bóg tobie to powiedział? A co się stanie jeśli nie ma żadnego "lepszego" świata? Jeśli były jakieś światy przed tym, i tam myśleli, że nasz jest "lepszy" i tam będą podążać po śmierci. Jeśli bóg co rusz robi nowy "lepszy" świat ale dusze istot z poprzednich światów, które tam idą znowu zanieczyszczają ten świat swą chęcią zabijania grabierzy i wszelkich odstępstw od dobroci. A bóg wciąż mówi iż kolejny świat jest "lepszy", lecz żaden nie jest idealny. A po milionach er oczyszcza poprzednie światy i zmienia je znów w te "lepsze". Jeśli wszystkie słowa bogów są kłamstwem i nic nieznaczącą bzdurą, która najzwyczajniej w świecie ma nas podporządkować wyższym istotom, które najzwyczajniej w świecie się nami bawią. Pomnij me słowa w chwili gdy i ty będziesz musiał zmierzyć się ze śmiercią. Pomnij je i przemyśl czy naprawde warto jest za nich umierać i powstawać na nowo zupełnie gdzie indziej.

Osobiście uważam iż istoty, które żyją pośród nas i my sami także nie jesteśmy w stanie żyć w idealnym "lepszym" świecie, ponieważ jesteśmy rządni przygód i chwil w, których czujemy że żyjemy a nie ciągłego i statecznego, idealnego życia

Muriin

Ty masz swoją teorię a ja swoją. Nie będę Cię karcił za twą myśl być może i masz rację i być może ja mam rację tego nie wie nikt prucz bogów.
(otwiera księgę Sigmara i zaczyna ją czytać, przebiera palcem po wersach)

14. Albowiem każdy kto
we mnie wątpi stanie na
przeciw mnie i pójdzie za
mną.
15.A Kto nie będzie chciał
iść za mną ten zaostanie
sam ze swoją samotnością
16.Aż przyjdzie wasz zbawca
który będzie wam............
i zabierze was ze sobą do
lepszego świata.
(Pokazuje te wersy swojemu rozmówcy)

Poduszka

( z zainteresowaniem śledzi kolejne słowa w księdzę. Po czym przerywa i zadaje mnichowi pytanie) A czy jest jakiś fragment w tej księdze twoich praw gdzie w jakikolwiek sposób opisany jest ten idealny "lepszy" świat? Czy jest ukazany tylko za pomoxcą tego jednego słowa, "lepszy"?